Wyszukiwanie
Gospodarowanie odpadami
Menu główne
XIV Bezalkoholowy Festyn w Brańszczyku – 15.08.2009 r.
Dla dzieci urządzono plac zabaw z wieloma atrakcjami, jak zjeżdzalnie huśtawki itp., szczególnie oblegane było miejsce pracy twórcy ludowego – garncarza P. Ryszarda Arkuszyńskiego z Człuchowa. Pochodzący z okolic Opoczna artysta ludowy swoją wiedzę posiadł od ojca, podobnie jak brat Leszek. Obaj panowie do trudnego zawodu przygotowują również syna Pana Ryszarda – Jarosława.
Na scenie w tym czasie prezentował się zespół disco – polo „Focus”, aż z Białegostoku. Lider zespołu, Zbyszek oczarowywał publiczność skocznymi rytmami i dowcipnymi dykteryjkami, a trzy urocze tancerki: Żaneta , Kamila i Joasia wdzięcznym tańcem prowokowały do wspólnej zabawy .
Panie uwijając się pośród koronek zachęcały do domowego, „swojskiego jadła”. Oferowane były pierogi z mięsem i popularne „ruskie”, a także chleb domowego wypieku z pysznym smalcem, do tego kiszony ogórek. Piszący te słowa pomimo zjedzonego wcześniej obiadu nie mógł sobie odmówić porcji pierogów z surówkami i pajdy chleba ze smalcem. Wśród uczestników nie brakowało takich, którzy do tych specjałów podchodzili kilka razy. Pani Lidia Kaflik z widoczną tremą oczekiwała opinii o podawanych specjałach.
Na scenie, po mocno nagłośnionym disco – polo, zagościł teatr dla dzieci. Najmłodsi mieli okazję aktywnie uczestniczyć w wesołym przedstawieniu artystów z Krakowa.
Zapewne zupełnie nieświadomie zagłuszył początek występu Młodzieżowej Orkiestry Dętej pod dyrekcją Pana Dariusza Pieńkosa. Bardzo młodzi muzycy profesjonalnie przygotowani do występu w przyciągających uwagę oryginalnych strojach, wykonywali fragmenty utworów z każdego nieomal gatunku muzycznego.
Bardzo podobała mi się nagroda ufundowana przez Zakład Fryzjerski z Brańszczyka na trzy darmowe strzyżenia, nie zdołałem jednak dostrzec fryzury szczęśliwca. Zacząłem sobie wyobrażać w tej szczególnej roli jako, że moja głowa ręki fryzjera już nie potrzebuje. Mój los okazał być się pusty, ale już dziś szykuję się do zabawy na jubileuszowym XV Festynie i liczę na szczęśliwy los.
Aura do końca festynu pozostała łaskawa dla Brańszczyka. Przechadzając się pośród uczestników usłyszeć można było słowa pełne uznania dla organizatorów. Była to okazja dla miłego rodzinnego spędzenia świątecznego popołudnia. Po zapadnięciu zmroku kiedy rodzice ze szczęśliwymi maluchami, zaopatrzonymi w kolorowe balony, oddalali się do domu, w Strażackiej Remizie zagościła młodzież na świątecznej dyskotece.
Opracowanie:Tadeusz Petrażycki
Publikacja: Marek Rozenek
GDK Brańszczyk