Podczas ferii zimowych odbywających się w Gminnym Domu Kultury w Brańszczyku pod czujnym okiem koordynatora pani dyrektor Maryli Puścian młode pokolenie nie narzekało na nudę.
Wśród różnorakich form zajęć nie mogło oczywiście zabraknąć wypraw i podróży po ciekawych i interesujących miejscach , w których dominującym aspektem było poznanie przeszłości okolicy. Aby dziedzictwo kulturowe oraz historia naszej ojczyzny nie była tylko żmudnym ślęczeniem nad książkami, animatorzy kultury w osobach pani Beaty Roguskiej oraz pana Marka Rozenka zaproponowali dzieciom i młodzieży wycieczkę z nutą rysu historycznego. A postanowiliśmy to zrealizować w praktyczny sposób poprzez zwiedzenie muzeów i miejsc kultu religijnego.
Początek podróży rozpoczęliśmy od zwiedzenia Szkolnego Muzeum Gwizdka w Gwizdałach powstałego w 1999 roku, którego inicjatorem był lekarz Witold Tchórzowski. Wśród eksponatów, które zgromadził i przekazał szkole znalazły się gwizdki milicyjne, blaszane, drewniane, odpustowe koguciki z gliny. Jest również syrena z wąskotorowej lokomotywy, ligawka i róg. Zbiory podzielone są na kilka tematów i tak prezentowane są na wystawie. Piękne logo wykonał Szymon Kobyliński zaś właśnie dzięki gwizdkom Gwizdały stały się słynne na całym świecie.
Uczestnicy wycieczki z dużym zainteresowaniem zadzierali głowy do góry obserwując poszczególne elementy wystawy. Pani przewodnik wprowadziła nas w epokę przeszłości nawiązując do istotnej roli gwizdka w dawnych czasach np.. podczas polowań czy też porannych pobudek gospodarzy. Jeśli ktoś z czytelników chciałby uzyskach więcej informacji na temat muzeum to zapraszamy w imieniu szkoły na stronę internetową:
www.spgwizdaly.republika.pl
Kolejnym celem wyprawy było malowniczo położone pośród lasów i meandrów rzeki Liwiec Sanktuarium Sióstr Matki Bożej Loretańskiej, których priorytetem jest niesienie pomocy ubogim i sierotom. Zgromadzenie to założył w 1920 roku ks. Ignacy Kłopotowski, warszawski proboszcz i redaktor. W 1928 roku zakupił od Antoniego Ziatkowskiego włości liczące 130 ha i w czerwcu tamtego roku nad Liwiec przybyły pierwsze siostry zakonne.Nazwa miejsca nawiązuje do słynnego włoskiego sanktuarium koło Ankony, gdzie znajduje się otoczony wielką czcią Domek Matki Bożej. Według tradycji w nim właśnie Archanioł Gabriel zwiastował Maryi narodzenie
|
Syna Bożego. Zwiedziliśmy znajdującą się w rozległym parku kopię groty Matki Boskiej z Lourdes z kamienną figurą, po czym kroki swe skierowaliśmy nad brzeg wezbranej rzeki Liwiec spacerując wyjątkową Drogą Krzyżową położoną w lesie pośród pachnących żywicą sosen. Niektóre maluchy obserwując nadrzeczne krzaki błyskawicznie skojarzyły to miejsce z ubiegłoroczną wyprawą o nazwie „Mały Agent”. Ponieważ najnowsze badania dowodzą, iż mikroklimat Puszczy Kamienieckiej charakteryzuje się dużą zawartością jodu, dlatego dbając o zdrowie młodego pokolenia będziemy odwiedzać ją jak najczęściej.
Ostatni etap wycieczki to Muzeum Etnograficzno-Historyczne w Kamieńczyku. Wioska ta dziś prawie zapomniana, przed wiekami była jednym z najważniejszych miast regionu z racji swego położenia. Nosiła wówczas nazwę Kamieniec Mazowiecki i była ruchliwym portem rzecznym na starym szlaku handlowym Bugu. Pierwsze ślady osadnictwa datowane są na wiek IV, zaś okres świetności przypada na wiek XVI o czym świadczy fakt, że w owym czasie w miejscowości tej znajdowały się 3 kościoły, ratusz, sukiennice, szpital, 8 młynów i ponad 300 domów. „Kamieńczyk-gniazdo flisackie” to bardzo częste określenie używane w przeszłości ze względu na zajęcie, którym trudnili się dawniej jego mieszkańcy.
|
Znaleziska świadczące o wielkiej przeszłości tej wioski po dzisiejszy dzień znajdowane są na polach, w lasach lub pobliżu rzeki Bug. Zaś aby nie uległy całkowitemu zniszczeniu Pan Henryk Słowikowski zamieszkały na ul.Rynek Tadeusza Kościuszki 14 przez około 30 lat gromadzi je w swoim muzeum. Po uprzednim uzgodnieniu obejrzeliśmy interesującą kolekcję wielu historycznych eksponatów. Kustosz ten zgromadził imponujący zbiór przedmiotów związanych z przeszłością tego regionu, zaś oprowadzając turystów po muzeum wspaniale ubarwia zwiedzanie przeróżnymi legendami i opowieściami z zamierzchłych czasów. Zapraszając na nietypową lekcje historii lokalnej prezentuje między innymi: bardzo stare drewniane narzędzia rolnicze, przedmioty związane ze flisactwem, przędzeniem lnu, kolekcje siodeł ułańskich, starych motocykli, zabytkowe narzędzia i wiele innych. Po wizycie u każdego ze zwiedzających pozostało wiele ciekawych i niespotykanych na co dzień wrażeń.
|
Będąc w Kamieńczyku warto zwiedzić kościół oraz obejrzeć słynny pomnik flisaka umiejscowiony w centralnym punkcie Rynku Kościuszki, postawiony w 2002 roku. Ta skromna, lecz udana kamienna rzeźba przedstawia figurę flisaka w łodzi. Po wykonaniu przy niej pamiątkowego zdjęcia postanowiliśmy wracać do Brańszczyka. Sądząc po zaobserwowanych minach dzieci były usatysfakcjonowane i z radością na twarzy powracały do domów. Uważam, że tego typu wycieczki są czynnikiem nie tylko kształtującym osobowość młodych ludzi, lecz także nie pozwalają na zaprzepaszczenie dziedzictwa kulturowego i nie dopuszczają do zapomnienia tak pięknej, zmiennej i bogatej historii naszego kraju o który walczyli, i za który przelewali krew nasi przodkowie. O tym nigdy nie wolno nam zapomnieć!
Opracowanie i publikacja: Marek Rozenek
GDK Brańszczyk