W miesiącu sierpniu TVP3 wyemitowała program, w którym telewidzowie mogli zaobserwować grupę zapaleńców, utaplanych po szyję w błocie, brodzących po nadbużańskich bagnach i rozlewiskach.
I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, iż pośród nich znaleźli się również pracownicy Gminnego Domu Kultury z Brańszczyka w osobach: Maryli Puścian - Dyrektora oraz Instruktora Marka Rozenka. Pragnąc spróbować swych sił w starciu z naturą wzięli udział w wyprawie zorganizowanej przez pana Andrzeja Grajczyka z Wyszkowa.
Jako, że Bug jest rzeką tworzącą na wiosnę szereg jeziorek i rozlewisk, więc latem można je umiejętnie wykorzystać, gdyż stanowią one wspaniałe miejsca do uprawiania turystyki niekonwencjonalnej. Oczywiście możliwe jest to tylko i wyłącznie pod okiem odpowiednio wyszkolonych i doskonale znających topografię terenu instruktorów.
Należy pamiętać o zabraniu niezbędnego ekwipunku a przede wszystkim o długim, około 2 metrowym kiju, który jest pomocny i niezastąpiony w takich eskapadach. Nieodłącznym elementem jest także czujne oko partnera, który wyciągnie pomocną dłoń w przypadku wdepnięcia w głębokie błoto, zaś jeśli tego nie zrobi to zmuszony będzie za chwilę do zanurkowania po kolegę co raczej do przyjemności nie należy. Ale cóż ?!
Jak przyjdzie taka potrzeba wtedy należy działać szybko i automatycznie, gdyż czasu na zastanawianie się jest bardzo mało. Jednak jak widać na zdjęciach wszyscy zawsze wracają cali i zdrowi, zaś każda tego typu wyprawa przynosi satysfakcję i wewnętrzną radość z dokonania czegoś niezwykłego, co potencjalnemu człowiekowi nawet nie śni się po nocach. Należy pamiętać również o słowach Pana A. Grajczyka: Chodzenie po bagnach wciąga... (dosłownie i emocjonalnie)
Z tego względu, iż aura w miesiącach wakacyjnych była niesprzyjająca GDK w Brańszczyku zorganizował jeden spływ kajakowy, w którym wzięło udział 26 osób. Dzięki uprzejmości Państwa Rykaczewskich z Brańszczyka, którzy wypożyczyli nam swój sprzęt kajakarze przepłynęli dystans z Tuchlina do Brańszczyka liczący około 18 kilometrów, co zajęło im 6 godzin.
Założeniem tego spływu była regeneracja organizmu i oderwanie się od codziennych spraw i obowiązków i chociaż tempo wycieczki bardziej przypominało dryf, każdy uczestnik wyrażał swe zadowolenie. Nad bezpieczeństwem nieustannie czuwali organizatorzy, zaś po przybyciu do celu wszyscy uczestnicy zostali zaproszeni na obfity posiłek przygotowany przez państwa Komor, właścicieli baru „SMACZEK” za co serdecznie dziękujemy.
Jak można zauważyć w ostatnim czasie walory rzeki Bug przepływającej przez Brańszczyk są coraz bardziej doceniane i wykorzystywane między innymi poprzez: turystykę wodną, wędkarstwo, sporty związane z wodą itp.
Myślę, że władze Gminy Brańszczyk oraz mieszkańcy pragną, aby obecna przystań wodna stała się z czasem rozbudowaną stanicą wodną, w której będzie można wypożyczyć sprzęt pływający (kajaki, rowery wodne), zrobić zaopatrzenie w prowiant na dalszą podróż rzeką, odwiedzić sklep wędkarski, pograć w siatkówkę plażową czy też zwyczajnie popływać, lecz pod czujnym okiem ratownika.
Spotkałoby się to z pochwałą i uznaniem ze strony wczasowiczów i biwakowiczów oraz przyczyniło do podniesienia atrakcyjności regionu gminy, czego wszystkim turystom i sobie życzę.
Opracowanie i publikacja: Marek Rozenek
GDK Brańszczyk
