Menu górne

Foto
Krajobraz w gminie Brańszczyk, fot. Urząd Gminy

Turystyka Niekonwencjonalna

W dniu 27.06.2006 r. odbyła się piesza wędrówka przebiegająca wzdłuż linii brzegowej rzeki Bug.

Foto

Grupa chętnych do udziału w pieszej wędrówce spotkała się przed Gminnym Domem Kultury w Brańszczyku. Celem wyprawy było „odbudowanie wiedzy i odnowienie zerwanych więzi” z rzeką Bug oraz popularyzacja zdrowego trybu życia, kształtowanie postaw młodzieży poprzez turystykę i wysiłek fizyczny, a jednocześnie umiejętność współpracy i wzajemnej pomocy.

Przewodnikiem grupy był pan Andrzej Grajczyk, zaś wyprawie towarzyszyli w charakterze opiekunów Maryla Puścian, Michał Najmoła i Marek Rozenek. Dzięki uprzejmości p. Bogdana Zacharskiego dojechaliśmy autobusem na początek wsi Turzyn, w pobliże uroczyska zwanego przez tubylców „Głuszą”. Jak głosi legenda odmęty tego jeziorka położonego pośród bagien pochłonęły niegdyś murowany kościół, położony na nadbużańskiej skarpie a bicie jego dzwonów można usłyszeć po dzień dzisiejszy w ciche, letnie wieczory. Z tego miejsca postanowiliśmy rozpocząć naszą przygodę.

Od pierwszych chwil wędrówki mogliśmy rozkoszować się pięknem nadbużańskich krajobrazów. Uroku naszej wyprawie dodawały opowiadane przez pana Grajczyka ciekawostki i interesujące historie dotyczące miejsc przez które wiodła trasa. Pogoda nam dopisywała, więc w promieniach słońca maszerowało nam się całkiem żwawo. Mieliśmy okazję podziwiać faunę i florę występującą na łęgach. Jednym z zadań postawionym uczestnikom było pokonanie tamy zbudowanej przez bobry. Z tego względu, że są to zwierzęta bardzo płochliwe, nie udało nam się zobaczyć tych interesujących konstruktorów budowlanych.

Foto

Z nutą lekkiego żalu ruszyliśmy dalej wkraczając w nadbużańskie bagna, gdzie dodatkową „atrakcją” były atakujące nas zewsząd chmary komarów. Nie traciliśmy rezonu i z odrobiną desperacji brnęliśmy przed siebie. Przewodnik, wybierając najtrudniejsze trasy, oferował coraz to nowe wrażenia, na przykład w formie sforsowania ściany pokrzyw. Zamiast iść spokojnie przybrzeżną ścieżką, pokonywaliśmy skarpy porośnięte mnóstwem drapiących nadrzecznych zarośli. Wielu uczestników, chcąc uniknąć uciążliwej wspinaczki wybierało trasę po wodzie, blisko brzegu rzeki. Inni w tym czasie cieszyli się swymi suchymi ubraniami i plecakami. Jednak ich szczęście nie trwało zbyt długo. Pan Grajczyk postarał się o to, aby każdy na własnej skórze odczuł walory rzeki Bug. Znalazł miejsce, w którym mogliśmy ją sforsować przeprawiając się na wyspę, a przy okazji popływać i zregenerować siły podczas kąpieli. Pani Maryla Puścian uwieczniła na fotografiach chwilę, kiedy wszyscy uczestnicy mieli na twarzach niezbyt ładnie pachnący muł. Podobno kąpiele błotne są bardzo zdrowe, więc i my spróbowaliśmy również tego środka kosmetycznego.

Jednak z tego względu, że zabawa nie mogła trwać wiecznie, trzeba było ruszyć w dalszą podróż. Mokrzy, idąc pośród krzaków mogliśmy zasmakować dziko rosnących czerwonych porzeczek lub szczawiu. Nie musieliśmy długo czekać, aby ponownie pobrudzić ubrania błotem, zanurzyć się w pokrzywach i być pokąsanym przez kolejny rój komarów.

Zaplanowany w połowie drogi odpoczynek miał miejsce na boisku szkoły podstawowej w Turzynie, gdzie otrzymaliśmy słodkie bułki i zimne napoje dostarczone przez pracowników GDK z Brańszczyka. Po skończonym posiłku i dłuższej przerwie kontynuowaliśmy podróż.

Foto

Zaraz po wyruszeniu kilku uczestników wyprawy niespodziewanie zjechało po błocie do wody. Wyciągając wnioski z tego wydarzenia, uświadomiliśmy sobie, ze należy być stale skoncentrowanym i uważać po czym się stąpa. Czekała nas trasa wzdłuż rzeki. Doświadczenie i rutyna stałych bywalców takich eskapad rzucała się w oczy poprzez przodowanie w grupie. Po wyjściu z wody, gdyż przemieszczanie się korytem rzeki również zaliczyliśmy, spotkaliśmy mieszkańców Nakła zajętych sianokosami, którzy zwrócili uwagę na nasz niecodzienny wygląd. Mokrzy od stóp do głów, umazani „pachnącym” błotem, podążaliśmy pośród łąk i pastwisk w towarzystwie latających nad głowami czajek. Niedaleko Brańszczyka natknęliśmy się na bardzo interesujące zwierzę. Była to rzekotka drzewna – żabka żyjąca głównie na drzewach.

Mijając po drugiej stronie rzeki letniskową miejscowość Kamieńczyk, słynną niegdyś osadę flisacką, próbowaliśmy dostrzec w nurcie ślady po istniejącym w owym czasie drewnianym moście. Przy niskim stanie wód widoczne są pozostałości po balach wbitych w dno, podtrzymujących konstrukcję budowli łączącej obydwa brzegi. Po uporczywych poszukiwaniach żałujemy, że nie odnaleźliśmy słupów granicznych wyznaczających historyczną granicę Księstwa Warszawskiego. Widocznie skrywają się gdzieś w gęstwinie traw i krzewów, wiemy jednak, że są tam na pewno. Ciekawostką jest też położona na niewielkim wzniesieniu kolonia składająca się z kilku domostw zwana Wenecją, która corocznie na wiosnę otoczona zostaje ze wszystkich stron rozlewiskami.

Nasza wyprawa miała się ku końcowi. Widoczny w oddali budynek Ojców Orionistów świadczył o tym, że zbliżamy się do Brańszczyka - celu naszej kilkunastokilometrowej wędrówki. Na nieco obolałych nogach, w przemoczonych ubraniach, pogryzieni przez komary i poparzeni pokrzywami, a jednak bardzo szczęśliwi i pełni wrażeń ponownie udaliśmy się do Domu Kultury. Tu, pożegnaliśmy się, wykonując wspólną, pamiątkową fotografię i wróciliśmy do domów.

Foto

Choć trasa była dość trudna i wyczerpująca to wyprawę uznaliśmy za wyjątkowo udaną. Pozwoliła nam podziwiać piękno niezapomnianych, nadbużańskich krajobrazów, wsłuchiwać się w towarzyszący nieustannie śpiew ptaków, fascynować obcowaniem z naturą. Tak wspaniale spędzone chwile utkwią na pewno na długo w naszej pamięci. Realizując zadania związane z projektem Mazowieckiego Centrum Kultury i Sztuki pt: „ Rzeki kultury łączą ludzi” mamy zamiar odbyć kolejną pieszą wędrówkę, tym razem z drugiej strony Brańszczyka to znaczy od miejscowości Tuchlin. Planujemy również zorganizowanie spływu kajakowego po meandrach rzeki Bug oraz jej dopływach, między innymi malowniczą rzeczką Ugoszcz. Działania te ukierunkowane są głównie na prezentowanie dzieciom i młodzieży związków ich miejscowości z rzeką Bug, promocję dziedzictwa kulturowego i uświadomieniu jego wartości oraz zainspirowanie do twórczych działań mających je chronić i popularyzować.

Monika Krawczyk, Anna Melion i Marek Rozenek

Źródło: Miesięcznik „Lokalne Wieści Gminne” Nr 7/56/CXXXIII 2006/


Stopka

Urząd Gminy w Brańszczyku

ul. Jana Pawła II 45, 07-221 Brańszczyk

tel.: (29) 679-40-40, 679-40-48
fax: (29) 679-40-40

e-mail: sekretariat@branszczyk.pl
www: http://www.branszczyk.pl

Godziny otwarcia:
URZĄD GMINY W BRAŃSZCZYKU CZYNNY
poniedziałek w godz. 8.00-17.00
wtorek - czwartek w godz. 8.00-16.00
piątek w godz. 8.00-15.00

Konto bankowe:
BS Ostów Maz. O/Brańszczyk
29 8923 1063 0500 0710 2005 0002

Biuletyn Informacji Publicznej

http://www.bip.branszczyk.pl

Miedzy Bugiem a Narwią

Lokalna Grupa Działania Równiny Wołomińskiej KRUS

NFOSIGW Dokumenty zastrzeżone

MODR Komenda Wyszków



Statystyka oglądalności strony

Strona oglądana: 3985 razy.
© 2006 - 2020 Urząd Gminy Brańszczyk
Zawartość merytoryczna: EWA SWULIŃSKA, e-mail: ewa.swulinska@branszczyk.pl, tel.: 29 592-93-15
Projekt: INFOSTRONY - ADAM PODEMSKI, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl, tel.: (22) 818-72-14
Aktualizacja techniczna: INFOSTRONY - MONIKA MILLER, e-mail: monika.sowa@infostrony.pl
Serwis uruchomiono 15 września 2006 r.