Wyszukiwanie
Gospodarowanie odpadami
Menu główne
Wyprawa plenerowa "Mały Agent"
Słoneczna pogoda, aktywne spędzanie wolnego czasu z dziećmi oraz realizacja założeń całorocznego planu imprez kulturalnych - to główne powody, które były inspiracją do zorganizowania przez pracowników Gminnego Domu Kultury w Brańszczyku wyprawy plenerowej w okolice Sanktuarium w Loretto.
W całodniowym marszu udział wzięło 24 dzieci z Brańszczyka i Wyszkowa oraz 5 opiekunów, a wśród nich: Dyrektor GDK pani Maryla Puścian, Beata Roguska, nauczycielka Dorota Kania, Paweł Zalewski i Marek Rozenek. Zadanie postawione dzieciom to schwytanie „agenta”, który podążając przed grupą pościgową w odległości kilkuset metrów zostawiał wskazówki ukryte w bardzo ciekawych i nietypowych miejscach (na drzewie, metr pod ziemią, na środku bajora itp.). Zabawa ta przygotowana została precyzyjnie, gdyż nie można było ominąć żadnego punktu informacyjnego, ponieważ w czytanym na bieżąco liście umieszczone były wytyczne dotyczące następnego, zamaskowanego miejsca.
Po dojechaniu autokarem do miejscowości Nadkole grupa otrzymała od przewodnika krótki wykład na temat elementarnych zasady poprawnego zachowania się w lesie po czym ruszono w drogę. Po przejściu kilometrowego odcinka dotarto nad malowniczo położoną w Puszczy Kamienieckiej rzekę Liwiec, gdzie zaczęła się prawdziwa rywalizacja wśród młodego pokolenia. Każdy z nich, emanując olbrzymią energią brnął do przodu próbując namierzyć jak najszybciej wspomnianego „agenta” ukrywającego się gdzieś w pobliżu. Kierując się linią brzegową pod prąd zmierzano poprzez chaszcze krzaków, wysokie pokrzywy i gęste zarośla poszukując kolejnych interesujących miejsc. Wspaniała, jak na te porę roku, iście lipcowa pogoda zachęcała do marszu, więc przemieszczano się dość szybko w kierunku mostu na trasie Wyszków-Łochów, który jak się okazało przepołowił zamierzoną trasę.
Pierwsze oznaki zmęczenia wśród dzieci spowodowały, iż trzeba było zatrzymać się na zasłużony odpoczynek. Po drobnym posiłku i chwili wytchnienia ruszono dalej, tym razem idąc brzegiem z prądem Liwca. Ponownie, lecz już w wolniejszym tempie pokonywano naturalne przeszkody terenowe podziwiając piękno okolicy, walcząc jednocześnie z własną słabością i narastającym znużeniem. Celem długotrwałej wędrówki okazało się Sanktuarium w Loretto, do którego dotarła mimo zmęczenia, bardzo zadowolona grupa. Oczywiście „agent” przyznał się w ostatnim liście do przegranej, lecz znikł gdzieś w krzakach. Organizatorzy zapewnili uczestnikom ognisko, na którym wszyscy upiekli pyszne kiełbaski. Godnym podziwu pozostaje fakt, że maluchy po posileniu się miały jeszcze dość siły by bawić się przez godzinę na pobliskim placu zabaw. Kończąc tę wspaniałą wyprawę uczestnicy umiejscowili się w autokarze i szczęśliwie wrócili do Brańszczyka.
Dzieci, niektóre po raz pierwszy w życiu, miały okazję doświadczyć i posmakować darów natury (np. jeżyn, szczawiu, orzechów), uczyły się orientacji w terenie na podstawie oznak przyrodniczych, pokonywania naturalnych przeszkód przykładowo poprzez konstruowanie prowizorycznego mostu nad rozlewiskiem. Wspólny wysiłek i poniesiony trud wspaniale zintegrował grupę, mimo drobnych sprzeczek i zwad na trasie, dzielne maluchy wróciły do domów usatysfakcjonowane . Zauważyć można, że młode pokolenie posiada bardzo dobre wychowanie wyniesione z domów rodzinnych i stosunkowo wysoką jak na ten wiek kulturę osobistą, gdyż przy pożegnaniu z opiekunami niespodziewanie wszyscy zgodnym chórem krzyknęli: Dziękujemy !
Serdeczne podziękowania składamy panu Bogdanowi Zacharskiemu za udostępnienie autokaru oraz kierowcy Panu Melchnerowi za cierpliwość i bezpieczny transport dzieci.
Marek Rozenek
Wszyscy uczestnicy serdecznie dziękują Agentowi!
Wyrażając jednocześnie nadzieję, że zabierze ich jeszcze na następne tak urocze i pouczające wyprawy!
ZAPRASZAMY DO FOTO-GALERII
 |
 |
Pierwsze oznaki zmęczenia wśród dzieci spowodowały, iż trzeba było zatrzymać się na zasłużony odpoczynek. Po drobnym posiłku i chwili wytchnienia ruszono dalej, tym razem idąc brzegiem z prądem Liwca. Ponownie, lecz już w wolniejszym tempie pokonywano naturalne przeszkody terenowe podziwiając piękno okolicy, walcząc jednocześnie z własną słabością i narastającym znużeniem. Celem długotrwałej wędrówki okazało się Sanktuarium w Loretto, do którego dotarła mimo zmęczenia, bardzo zadowolona grupa. Oczywiście „agent” przyznał się w ostatnim liście do przegranej, lecz znikł gdzieś w krzakach. Organizatorzy zapewnili uczestnikom ognisko, na którym wszyscy upiekli pyszne kiełbaski. Godnym podziwu pozostaje fakt, że maluchy po posileniu się miały jeszcze dość siły by bawić się przez godzinę na pobliskim placu zabaw. Kończąc tę wspaniałą wyprawę uczestnicy umiejscowili się w autokarze i szczęśliwie wrócili do Brańszczyka.
 |
Serdeczne podziękowania składamy panu Bogdanowi Zacharskiemu za udostępnienie autokaru oraz kierowcy Panu Melchnerowi za cierpliwość i bezpieczny transport dzieci.
Marek Rozenek
Wszyscy uczestnicy serdecznie dziękują Agentowi!
Wyrażając jednocześnie nadzieję, że zabierze ich jeszcze na następne tak urocze i pouczające wyprawy!
ZAPRASZAMY DO FOTO-GALERII
